2 października 2017

Bardzo miły Japończyk

Dzisiaj w Kyoto pada deszcz. Podczas wieczornego wypadu do sklepu samoobsługowego po coś do jedzenia, przytrafiło mi się coś ciekawego. 

http://montyentertainment.com
Tak naprawdę to już wracałem. Siedziałem na rowerze i słuchając muzyki czekałem na zmianę świateł. Wtem, zupełnie nieoczekiwanie, małymi kroczkami (jak to Japończyk) w strugach deszczu podbiegł do mnie mężczyzna w wieku trudnym do określenia, ale załóżmy, że był około czterdziestki. Wcisnął przycisk, który sprawia, że światła szybciej się zmieniają. Ukłonił się kilka razy, a ja odpowiedziałem tym samym, po czym zniknął w samochodzie. Ciekawa to rzeczy, bo z tego powodu sam musiał dłużej czekać na zmianę świateł. To bardzo miło z jego strony, że tak postąpił. Trochę zabrakło mi słów, chociaż z drugiej strony zawsze wiedziałem, że Japończycy uprzejmość mają we krwi.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz